
Dziś zaczynamy wyszywać. Materiały przygotowane, jak widać na zdjęciu powyżej. Można się zabrać do roboty. Nie powiem, ręce mnie świerzbiły już wczoraj, ale zabawa miała się zacząć dziś, więc jako organizatorce nie wypadało mi łamać zasad :). Powiem dumnie: wytrzymałam do dziś. Trochę szczegółów materiałowych: wyszywam muliną DMC na własnoręcznie farbowanej herbatą i papryką kanwie DMC 18. Obrazek ma dość duże wymiary, ale myślę, że haftować będzie się szybko, bo w stosunku do pola powierzchni kanwy, krzyżyków nie jest dużo.
Jeszcze tylko organizacyjnie: ponieważ wszystkie uczestniczki SAL-a mają swoje blogi proponuję postępy w pracy pokazywać raz w tygodniu (poniedziałek) na swoim blogu. Jeżeli w komentarzach nie pojawi się żaden sprzeciw, uważam propozycję za przyjętą :)
Lecę haftować!