Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ramka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ramka. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 23 października 2011

ramka skończona


Uff! Wreszcie skończyłam! Zmieściłam się nawet przed urodzinami osoby, której chcę ramkę podarować. Wyszycie jej zajęło mi niecały rok, ale warto było, podoba mi się i mam nadzieję, że spodoba się obdarowanej osobie. Pozostało tylko ja wykończyć. Antyrama niestety odpada, bo wyszywanka ma nietypowy rozmiar. Cyba nakleję ją na sztywny karton, tyle, że kurzyć się będzie. Na środku w założeniach ma być zdjęcie.
Trochę zbliżeń:

sobota, 13 sierpnia 2011

ramka - odsłona przedostatnia


Powoli zbliżam się do końca, następna odsłona będzie, gdy już skończę.
Wybrałam sobie wreszcie aparat, jaki chciałabym kupić, to Nikon L23. Może ktoś z Was używa? Jeśli tak, to proszę o opinię.
P.s. Na tym zdjęciu kolor kanwy jest najbardziej zbliżony do oryginału.

wtorek, 9 sierpnia 2011

ramka -cd i awaria aparatu


Niestety tempo pracy znacznie spadło, ale wciąż do przodu :) Stan na dzień dzisiejszy.
Jakość zdjęcia nie najlepsza, bo mój poczciwy stary Samsung nadaje się do serwisu, a naprawa będzie kosztowna (podobno migawka siadła). Przy normalnym oświetleniu zdjęcia są prześwietlone, mogę fotografować praktycznie tylko w dużym zaciemnieniu :). Chyba kupię nowy. Tylko nie wiem jaki. Może jakieś podpowiedzi? Co polecacie? Na cyfrową lustrzankę niestety nie stać mnie, na zakup mogę przeznaczyć tylko do 300 zł.

czwartek, 28 lipca 2011

ramki ciąg dalszy


Solidnie przykładam się do pracy nad ramką. Mam już prawie połowę. Jestem na urlopie, więc wyszywam po kilka godzin dziennie, ponieważ na granatowej kanwie można wyszywać tylko przy świetle dziennym. Gdy wrócę do pracy - w ciągu dnia trudno będzie znaleźć czas na wyszywanie.

poniedziałek, 11 lipca 2011

odgrzewane kotlety czyli ufok

Wreszcie mam urlop, a ponieważ pogoda deszczowa, to postanowiłam wykończyć robótkę, której przeznaczeniem ma być mieszkanie pewnej miłej osoby. Praca odleżała w kącie prawie pół roku. Ostatni raz pisałam o niej tu
Dziś trochę przybyło:

Bardzo ciężko było zrobić dobre zdjęcie. Zamieszczone powyżej ma tą zaletę, że najlepiej oddaje kolory, chociaż aida w rzeczywistości jest granatowa :)
W pracy tej podoba mi się efekt "buzi" słoneczka uzyskany tylko kolorami muliny, bez użycia backstichy. Minusem jest ogromna pracochłonność. Tak bym już chciała podarować ją, gdy tymczasem jest tylko 1/4 pracy wykończona. Mam nadzieję, że zdążę przed listopadowami urodzinami przyszłej właścicielki.
A co najważniejsze: po długiej przerwie chwyciłam znów za igłę, choć to już, (albo jeszcze) nie ten sam zapał co kiedyś.

środa, 2 lutego 2011

coś dłubię


Candy - jak zwykle - nie wygrałam, buuuuuuuuuu!

Robótkowo - dużo pracy, mało czasu. Powoli, bardzo powoli wyszywa się ramka. Wyszywam na granatowej Aidzie 16, dlatego mogę właściwie wyszywać tylko przy świetle dziennym, czyli tylko w weekendy, bo przecież, niestety, do pracy chodzić trzeba :). Mam na dzień dzisiejszy tyle (zdjęcie robione z lampą, dlatego kolory są jaśniejsze niż w rzeczywistości, np. kanwa jest granatowa, a nie niebieska ).

Wieczorami, za to dłubię sobie jeden z obrazków M.Powella, latarnię morską. Obrazek ma wymiar 107 na 110 krzyżyków i w dodatku jest cały wyszywany, wiec też pewnie szybko nie skończę. Mam czas do 16 marca, bo właśnie wtedy ma być wręczony szczęśliwemu 10-latkowi. Zdjęcie postępów w następnym poście, bo na razie nieweiele widać, tylko kilka kolorowych plamek.

poniedziałek, 24 stycznia 2011

moja nowa robótka

Małpy powędrowały do 18 letniego młodzieńca i podobno nawet się spodobały - miód na moje haftujące serce :)
Zaczęłam nową robótkę z przeznaczeniem na prezent. Efekt końcowy ma wyglądać tak:

Na razie mam niewiele, więc nie pokazuję :)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...