wtorek, 22 lutego 2011

latarnia cz.3


Obrazka przybywa. Różnic w porównaniu z oryginałem też. Chyba urządzę konkurs, kto znajdzie więcej różnic między moim obrazkiem a oryginałem :)
Jak już wspominałam jest to obrazek na zamówienie. Osoba zamawiająca wpadła na pomysł wykończenia bez backstichy (jak to się pisze?). Hm... No zobaczymy, myślę, że jeszcze zmieni zdanie jak zobaczy efekt końcowy i porówna z obrazkiem z backstichami.

P.s. Zdjęcie wreszcie w świetle dziennym.

wtorek, 15 lutego 2011

latarnia cz.2


Podgoniłam trochę z robotą. Zaliczyłam dużo prucia i w ogóle dostałam nieźle w kość, ale jakoś ciągnę pod górkę :) I wiem, że efekt końcowy, będzie bardziej autorski niż myślałam jeszcze wczoraj.

sobota, 12 lutego 2011

latarnia morska M.Powella

Zmęczył mnie obrazek-ramka, uff...
O wiele łatwiej i przyjemniej "dłubie się" latarnię.
Tak wygląda w oryginale:




















A tak wygląda teraz (po 1,5 tygodniu pracy):

Mój efekt końcowy będzie nieco odbiegał od oryginału, bo chcę go troszkę przerobić (jak zwykle muszę być niepowtarzalna :) )

środa, 2 lutego 2011

coś dłubię


Candy - jak zwykle - nie wygrałam, buuuuuuuuuu!

Robótkowo - dużo pracy, mało czasu. Powoli, bardzo powoli wyszywa się ramka. Wyszywam na granatowej Aidzie 16, dlatego mogę właściwie wyszywać tylko przy świetle dziennym, czyli tylko w weekendy, bo przecież, niestety, do pracy chodzić trzeba :). Mam na dzień dzisiejszy tyle (zdjęcie robione z lampą, dlatego kolory są jaśniejsze niż w rzeczywistości, np. kanwa jest granatowa, a nie niebieska ).

Wieczorami, za to dłubię sobie jeden z obrazków M.Powella, latarnię morską. Obrazek ma wymiar 107 na 110 krzyżyków i w dodatku jest cały wyszywany, wiec też pewnie szybko nie skończę. Mam czas do 16 marca, bo właśnie wtedy ma być wręczony szczęśliwemu 10-latkowi. Zdjęcie postępów w następnym poście, bo na razie nieweiele widać, tylko kilka kolorowych plamek.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...