wtorek, 26 czerwca 2012

pani króliczkowa cz.4


Skończyłam wyszywać różowego króliczka. Jeszcze ciepły (czyli niewyprany i niewyprasowany), czeka na wyszycie personaliów, bo przecież ma być metryczką.
A tak wygladał króliczek przed dodaniem bckstichy:

Różnica ogromna, prawda?
Pozdrawiam wszystkich czytających i niezmiennie bardzo dziękuję za wszystkie przemiłe komentarze!

17 komentarzy:

  1. Przemiły ten hafcik. W sam raz na metryczkę....

    OdpowiedzUsuń
  2. jaki sliczny, metryczka bedzie super

    OdpowiedzUsuń
  3. Metryczka będzie urocza. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. backstitch ma swoją moc:) śliczna królisia:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Obdarowana osoba będzie zachwycona! Króliczek jest cudny:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Przeuroczy króliś, metryczka będzie cudna :)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Królisia śliczna :) będzie słodka metryczka.
    Sylwuś ja jestem cały lipiec w Polsce więc gdybyś coś chciała podesłać to do Polski :)

    OdpowiedzUsuń
  8. cudo...a różnica...przeogromna...obrazek dopiero po dodaniu wszystkich załamań i zmarszczek dostaje wyrazu....

    OdpowiedzUsuń
  9. boski :) a najfajniejsze to ma uszy :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wow, bardzo śliczny hafcik powstaje spod Twoich rączek:)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...