środa, 24 sierpnia 2011

pewna babeczka...

...z mojej pracy opuszcza nasze grono, a ponieważ przesympatyczna z niej kobietka, "wysmażyłam" coś dla niej na pamiątkę. Pomyślałam, że może to być podstawka pod kubek. To awers:

A to rewers:

Pomysł na podpis nie do końca mój, niestety.
Potem moje dziecko zrobiło zakupy w wiadomym sklepie na "B":

Wobec czego, korzystając z kursów prezentowanych w blogu młodzieńca z poprzedniego mojego postu, zrobiłam pudełko do rzeczonej podstawki:










To moje pierwsze wprawki z tego typu rzeczami, więc proszę nie krytykować za mocno.
P.s. Dziękuję za wszystkie komentarze i witam 26 obserwatora.

1 komentarz:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...