I na żywej modelce :)
Zapragnęłam czegoś trudniejszego. Poszukałam w necie wzorków - jest tego dużo, tylko powstało pytanie: jak je czytać? Z pomoca przyszedł mi ten wpis na blogu Frydzi I takpowstała nowa zielono-żółta bransoletka:
Koraliki toho 8. Wzór z 6 koralików w rzędzie zaczęrpnełam stądWsiąknęłam zupełnie, produkcja trwa :)
fantastyczne:)
OdpowiedzUsuńAaaaa jak jak zazdroszczę. Ciągle nie mam czasu, żeby się za to zabrać i nauczyć a tak niesamowicie mi się podobają.
OdpowiedzUsuńNie zazdrość, tylko bierz się do roboty :) Jeśli już umiesz szydełkować, to jest na prawdę proste!
UsuńŚwietne!
OdpowiedzUsuńNo proszę.....cudowne "koralikowce"wychodzą z pod Twoich rak :) Jak sie juz załapie to faktycznie się wsiąka.U mnie chwilowo zastój w koralikach a pomysłów tyle........
OdpowiedzUsuńNo, do Twojej doskonałości to jeszcze mi daleko...
UsuńBomba. Ja się do tego nie zabieram :)
OdpowiedzUsuńW sam raz na tę porę roku. Jesienne kolory pięknie się prezentują na sznurze :)
OdpowiedzUsuńWspaniale prezentują się -mnie urzekł ten rudy.
OdpowiedzUsuńTen na zywej modelce-piękny! Na kiciusiu zresztą też. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń