Dziś post, w którym wyjątkowo nie będzie moich prac.
Gwiazdki zobaczyłam na
blogu Małgosi, i natychmiast zapałałam miłością prawdziwą :) Po prostu MUSIAŁAM je mieć. Napisałam do niej, a dziewczyna uwinęła się szybko i na medal. W kilka dni wyczarowała mi całe "stado" gwiazdek i 3 wielkie bombki:
(to zdjecia zapożyczone z bloga Małgosi)
Gwiazdki (raczej ich część) po "zejściu" z choinki zawisły
na moim oknie:
Wszystko co wydziergała mi Gosia jest piekne, bardzo starannie wykonane i usztywnione na kamień :) Szczerze polecam!
Na koniec pozdrowienia od Benka. Wyrósł mi trochę, bo straszny łakomczuch z niego i wbrew pozorom wcale nie jest leniwy. Za to lubi tropikalne temperatury (ten grzejnik z ponizszego zdjecia był tak gorący, że ciężko było przytrzymać na nim rękę):
Ja się wcale a wcale nie dziwię temu kociakowi. ;D
OdpowiedzUsuńGwiazdki przecudne, jak prawdziwe! Autorka ma bardzo zdolne rączki!
przy takich mrozach wie co dla niego dobre....a gwiazdki i bombki przecudne...
OdpowiedzUsuńśliczności uwielbiam takie robótki:)
OdpowiedzUsuńCudowne gwiazdki! Też mi się takie marzą w oknie.
OdpowiedzUsuńPrzeglądając dzisiaj blogi hafciarskie znalazłam Twój.Bardzo podobają mi się twoje prace.Skorzystałam już ze schematów na przedświąteczne gwiazdki .Mam wielką prośbę,czy mogę prosić o schemat drzewka R.Parolin.Bardzo bym chciała wyszyć sobie to drzewko.Pozdrawiam.49zocha@wp.pl
OdpowiedzUsuń