Tak jak pisałam, połknęłam bakcyla i zbudowałam nastepne kusudamy, a właściwie półkusudamy :). Pierwsza różana:
Tak wygląda pojedyńczy kwiatek złożony z 5 elementów (na półkulę potrzeba 6 takich różyczek):
A tu wianuszek z 5 różyczek:
Ciekawostka: do złożenia tej kusudamy nie potrzeba kleju.
I druga kusudama, bardzo podobna, do kusudamy z poprzedniego posta, tylko w wersji mini (jest niewiele większa od pudełka zapałek):
Etykiety
anioły
(7)
Benek
(2)
biscornu
(2)
biżuteria
(27)
bombki
(4)
Boże Narodzenie
(14)
bransoletka
(17)
broszka
(7)
buziaczki
(1)
choinka
(1)
chrzest
(2)
ciekawe blogi
(7)
czekoladownik
(1)
dla nauczycieli
(1)
exploding box
(9)
farbowanie tkanin
(1)
Felicity
(1)
filc
(2)
filiżanka
(1)
fizzy moon
(1)
FOI
(4)
frywolitka
(1)
garfild
(1)
gwiazdki
(4)
haft
(38)
haft 3D
(2)
jajko
(2)
Jardin Prive Sampler Aux Bouquet
(1)
Jezus
(4)
kartki
(33)
kogut
(3)
komunia
(9)
kopiowanie obrazków
(1)
koraliki
(14)
koronki
(1)
kulki
(1)
kura
(5)
kursy
(16)
kusudama
(5)
kwiaty
(7)
latarnia
(6)
lawendowe wrzeciono
(1)
małpy
(2)
metryczki
(14)
Mikołaj
(1)
moje prace
(172)
motyl
(2)
Mucha
(2)
naszyjnik
(7)
needlepiont
(6)
notes
(1)
nożyczki
(1)
obrazek Amka
(1)
ozdabianie świecy
(1)
patchwork
(1)
pierniki
(1)
piłka
(1)
poduszka
(2)
podziękowania
(1)
ptaszek
(2)
pudełka
(6)
puszki
(1)
ramka
(7)
rozgwiazda
(2)
różyczki
(2)
RR cookie time
(13)
SAL 2010
(2)
SAL Before Christmas
(19)
SAL Rosetta
(7)
schematy
(17)
serce
(2)
serduszka
(8)
sowa
(2)
szydełko
(21)
ściąganie
(1)
ściegi
(1)
ślub
(12)
Talin
(1)
temari
(1)
truskawki
(1)
TUSAL
(7)
tutorial
(35)
virus
(1)
Wielkanoc
(2)
woreczek
(1)
wózek
(1)
wstążki
(2)
wykroje
(1)
wymianka
(2)
wyzwanie
(3)
zając
(1)
zawieszka
(1)
życzenia
(3)
Przepiękne! Chyba trzeba mieć dużo cierpliwości i być bardzo dokładnym aby takie cuda stworzyć.
OdpowiedzUsuńFajnie sie je robi ogladając tv :)
UsuńObojętnie jak się nazywa ten bakcyl..a Ty robisz cudowności.Pozdrawiam Ewa:-)
OdpowiedzUsuńjestem pełna zachwytu twoimi wyrobami.... piękne...
OdpowiedzUsuńNormalnie w szoku jestem. Niesamowite rzeczy tworzysz. Proszę o więcej :-)
OdpowiedzUsuńPrześliczne, działaj dalej i chwal się :)
OdpowiedzUsuńno Kochana takie cudenka tworzyc to piekna sprawa...ogladam i podziwiam i zastanawiam sie jaki jest stopien trudnosci...
OdpowiedzUsuństopień trudności - niewielki, a różyczki mają nawet łatwiejsze składanie niż drugie kwiatki. Jednych i drugich dość szybko można się nauczyć. W składaniu pomagały mi nawet moje dzieci, króre są w wieku hm... powiedzmy wczesnoszkolnym
Usuńo ja cieeeee jakie to piękne!!! idę googlać jak to się robi cudo!!
OdpowiedzUsuńA ja już myślę jak to przełożyć na wstążki. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękne bukieciki kwiatki tworzysz :)))
OdpowiedzUsuńJesteś moją inspiracją :) właśnie jakis czas temu oglądałam te cacuszka jak się robi ale na razie się do nich zbieram...tak by spróbować i ozdobic swoją sypialnianą pracownie :) marzą mi się te ozdoby ... jeśli możesz napisz czy potrzeba do tego specjalnego papieru?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie Edi
Moja Droga - jaki specjalny papier? Wystarczą zwykłe kolorowe karteczki, tylko dobrze jeśli już są w kształcie kwadratu, wtedy odpada samodzielne wycinanie. Ja korzystałam z bloczków kolorowych karteczek, które mozna kupić w każdym sklepie papierniczym. Mają wymiar zwykle 8 cm na 8 cm i kosztują ok 4 zł za gruby (chyba z 600 sztuk) bloczek.
OdpowiedzUsuńŚliczne:))
OdpowiedzUsuń