Wyszperałam w secend handzie fajny materiał. Myślałam, że zrobię z niego pościel dla syna, ale okazało się, że jest za mały. Powstały więc recyklingowe poduszki:
i lewa strona:
Szyłam "na zakładkę", żeby nie używać guzików. To moje pierwsze poduszki włsnoręcznie uszyte od podstaw, więc mimo niedociągnięć i braku porządnej maszyny do szycia - jestem z nich dumna :)
Zdjęcia niestety kiepskiej jakości, bo robione przy sztucznym świetle późną nocą.
Na koniec kurs kusudamowych kwiatków. trzeba się naskładać (60 elementów), ale efekt końcowy jest tego wart:

Poduszeczka pierwsza klasa :) i dziękować za kursik
OdpowiedzUsuńŚliczne podusie, bo tez materiał cudny udało Ci sie kupić. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚwietny wzór na tych podusiach!:D Wyszły Ci naprawdę fachowo!:D
OdpowiedzUsuńPoduszka i kwiatek prześliczne. Dziękuję za kursik
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło