Stokrotki robi się bardzo prosto. Potrzebne będą: papier wizytówkowy, klej, dziurkacz o odpowiednim kształcie kwiatka, brokat w kleju, coś, czym możemy "wygnieść" kwiatki (może być np. niepiszący długopis) i podkładka do wygniatania (np. podkładka od myszki komputerowej).
Zaczynamy od wycięcia dziurkaczem 5 sztuk kwiatków
Następnie "wygniatamy" środki wszystkich kwiatków. Na zdjęciu widać moje mało profesjonalne narzędzie do wygniatania, czyli dziecięcą latareczkę wyposażoną w piękną końcówkę w kształcie kuleczki :)
otrzymamy:
Teraz 2 kwiatki odwracamy wypukłością do góry i sklejamy razem, tak, aby płatki układały się naprzemiennie. To jest nasza podstawa stokrotki.
Pora na wierzchołek stokrotki. Jeden z kwiatuszków o wklęsłym środku, mocno zgniatamy w palcach:
Musimy otrzymać taki "zgniotek":
Jeśli chcemy, by nasza stokrotka, nie rozwinęła się, to płatki "zgniotka" smarujemy klejem i sklejamy. Można przed sklejeniem wyciąć kilka płatków.
Kolejny kwiatek również zgniatamy, ale nieco słabiej niż wierzchołek. Musi wyglądać tak:
Potem sklejamy ze sobą środki trzech "wklęsłych" kwiatków. Wierzchołek, do lekko zgniecionego drugiego, a ten ostatni do 3 wklęsłego.
Nasza stokrotka wygląda teraz tak:
Następnie 3 sklejone, wklęsłe kwiatki przyklejamy do sklejonych na samym początku, dwóch wypukłych:
Stokrotka gotowa:
Jeśli ktoś chce, może ozdobić środek stokrotki kropelką brokatu w kleju:
Ozdobiona stokrotka:
Mam nadzieję, że wszystko jest jasno wytłumaczone. Jeśli ktoś ma jakieś wątpliwości, proszę pytać.
Kursik można wykorzystywać bez ograniczeń, tylko proszę o podlinkowanie do mojego bloga.















Ja już wiem co będę robiła w najbliższym czasie z wnukami. Dziękuję
OdpowiedzUsuńEkstra!!
OdpowiedzUsuńZabieram się do pracy! :)
Dzięki :)
Cudna:) Muszę tylko taki dziurkacz zakupić i szaleć;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i serdecznie zapraszam do mnie po Cukierasy:*
Sylwia,
OdpowiedzUsuńIt is so great!
Thanks for sharing!
Sylwiu, bardzo, bardzo dziękuję !
OdpowiedzUsuńPonieważ napisałaś, że można dowolnie wykorzystywać pozwoliłam sobie przekopiować cały Twój stokrotkowy kursik z przekierowaniem do Twojego bloga.
Jeśli nie masz nic przeciwko temu, oczywiście...
http://fabryka-klimatow.blogspot.com/2012/04/stokrotki-wg-sylwii.html
Nic a nic nie mam przeciwko temu :)
UsuńDziękuję :)
Usuńsuper kursik tak prosto i przejrzyscie opisane co prawda nie mam takiego dziurkacza tylko troche inny ale myśle ze w niczym to nie przeszkadza pozdrawiam cieplutko ania a tak przy okazji super blog ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny i szybki sposób. Pięknie!
OdpowiedzUsuń