środa, 28 września 2011

TUSALowy 2 nów


Z lekkim opóźnieniem przedstawiam mój TUSALowy słoiczek. Udało mi się ubrać go w nową szatkę:












P.s.
Droga pani Basiu! Mój słoiczek taki trochę próżny jest (w obydwu znaczeniach tego słowa), więc bardzo by chciał mieć co miesiąc nowa sukienkę. Tym bardziej, że jeszcze do niedawna golutki chodził. Dla uspokojenia Pani słoiczka powiem: nowego ubranka nie planuję :)

sobota, 24 września 2011

piątek, 23 września 2011

needlepiont i kurs szydełkowo koralikowy

Tak jak obiecałam dziś robótkowo, ale nie krzyżykowo.
W projekcie needlepiotowym "zakwitł" następny kwiatek:

A szperając w necie trafiłam na bardzo fajny kurs wykonania np. bransoletki z koralików: kurs weraph i kurs w crazywool

piątek, 16 września 2011

wróciłam...


...kilka dni temu z przepieknej stolicy Estonii: Talina. Każdemu, kto tam jeszcze nie był, a lubi klimaty typu Praga, szczerze polecam! Ja jestem pod wrażeniem. Śliczna starówka, w dodatku Talin nad Bałtykiem leży, więc i plaża dla chętnych się znajdzie. Co prawda język estoński w niczym nie przypomina naszego, ale w Talinie można spokojnie dogadac się po angielsku, rosyjsku i niemiecku, nawet ze sprzedawcami na straganach :) Ponadto z Talina do Helsinek można sobie zrobić fajna wyprawę nowoczesnym promem (85 km odległości, czyli około 2 godzin płyniecia, cena biletu w obydwie strony około 50 euro). Teraz troche zdjęć, (ponieważ jest ich trochę, dałam w małym rozmiarze, ale chętni moge sobie je powiększyć - wystarczy kliknąć). Zaczynamy od Talina:










































Po lewej i prawej to Helsinki, ale nie tak urocze jak Talin.




Ostatnie 2 zdjęcia - specjalnie dla rękodzielniczek.




Tyle prywaty. Następny post będzie już robótkowy.
Pozdrawiam wszystkich obserwatorów!
P.s. No nie mogłam się oprzeć, żeby nie wkleić widoku chmur pod stopami ;)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...